„Naj” w moim wywodzie przodków

Gdy rodzina lub przyjaciele pytają mnie o drzewo genealogiczne, najczęściej są ciekawi kilku spraw: Kto jest twoim najstarszym przodkiem? Który antenat żył najdłużej? Kto miał najwięcej dzieci? Czyli wszystko sprowadza się do pytań o naj... Postanowiłam przedstawić kilka statystyk z mojego wywodu przodków opartych na pytaniach z przedrostkiem „naj”.


1. Najstarszy przodek
Całkiem sporą liczbę przodków wprowadziłam w XVII wiek. Jednak z powodu braku ksiąg metrykalnych trudno określić mi dokładną datę ich urodzin. Niewątpliwie obecnie najstarszą parą przodków w moim wywodzie są Bartłomiej Łabno i Katarzyna, których pierwszy potomek przyszedł na świat w 1712 roku. Ustaliłam także przybliżoną datę urodzin innego wstępnego. Na podstawie danych z metryki zgonu odkryłam, że Adam Welsing przyszedł na świat ok. 1698 roku.

2. Najdłużej żyjący antenat
Niestety porównując metryki urodzenia i zgonu czasami widzę, że rozbieżności pomiędzy ilością przeżytych lat, a rzeczywistą datą urodzenia bywają znaczne. Przykładowo drugi mąż mojej 6xprababki zmarł według metryki w wieku 130 lat!!! Jak można było coś takiego wpisać do aktu zgonu, to do dzisiaj trudno mi sobie wyobrazić :) Z ciekawości prześledziłam jego życie i wiem ile w rzeczywistości miał lat (znacznieee mniej). Ale o tych rozbieżnościach w innym poście napiszę dokładniej. Podejrzewam, że nie znajdę dłużej żyjącego przodka niż moja prababcia Maria Golec z domu Januś. Prababcia w chwili śmierci miała ukończone 93 lata.

Nagrobek pradziadków Wojciecha i Marii Golec

3. Najczęściej występujące imię
Na ponad 300 przodków najczęściej występującym imieniem żeńskim jest Katarzyna, które nosi 31 moich antenatek. Natomiast imieniem męskim jest oczywiście Jan reprezentowany przez 22 pradziadów.

Imiona moich antenatów


4. Najczęściej występujące nazwisko
Co może dziwić najczęściej występującym nazwiskiem w moim wywodzie przodków nie jest moje rodowe nazwisko. Moi przodkowie byli na różne sposoby spokrewnieni z sobą, co skutkowało ubytkami przodków, które odkrywałam wraz z wprowadzaniem mojego wywodu w przeszłość. Na dzień dzisiejszy najczęściej występującym nazwiskiem wśród moich antenatów jest nazwisko Januś.

5. Najczęściej występujące nazwisko w tym samym pokoleniu
Trochę inaczej sformułowane pytanie, ale odpowiedz także inna niż ta podana powyżej. W jednym pokoleniu moich przodków jak na razie 3 razy występują nazwiska: Nosal, Babka i Marszałek. Myślę, że rodziny te zbiegną się wyżej ku wspólnemu przodkowi. Oczywiście osoby, które już wiem, że tworzą ubytek przodków liczę tylko raz.

6. Najrzadziej występujące imię
Wiele imion w moim wywodzie przodków pojawiło się tylko raz nie mogę więc wybrać jednego najrzadziej występującego. Wśród moich prababek raz wystąpiło imię: Antonina, Barbara, Emilia, Julianna Ludwika, Stanisława, Teresa, Wiktoria. Pradziadkowie nosili zaś pojedynczo imiona: Adam, Adolf, Grzegorz, Ignacy, Kacper, Karol, Krzysztof, Marek, Szymon, Wincenty.

7. Najstarsza miejscowość/miasto z wywodu przodków
Oczywiście najstarszym miastem, z którego wywodzą się moi przodkowie jest Tarnów. O parafii katedry tarnowskiej przygotowuję osobny wpis, bądźcie czujni :)

8. Najmłodsza miejscowość z wywodu przodków
Najmłodszą miejscowością, w której mieszkali moi przodkowie jest Jodłówka i Wałki (Jodłówka ad Wałki, Jodłówka-Wałki). Badając korzenie pochodzących z tej wsi antenatów ustaliłam, że wielu z nich było potomkami pierwszych osadników, a nawet udało mi się ustalić skąd ich rodziny przybyły do Wałek. Wieś powstała w 1 połowie XVIII wieku, więc stosunkowo niedawno. O miejscowości pisałam już w poprzednich postach, zainteresowanych tematem zapraszam do lektury archiwalnych wpisów.

9. Najwięcej dzieci
Trudno mi podać dokładną liczbę potomków moich antenatów, gdyż nie jestem pewna, czy udało mi się odnaleźć ich wszystkich. W XX wieku rekordzistami byli na pewno moi dziadkowie, których rodzina liczyła 15 osób - rodzice i 13-cioro dzieci. W XIX wieku, praktycznie każda para miała 10-15 potomków, w tym średnio 6-cioro dzieci dożywało momentu założenia rodziny. W XVIII wieku można by sądzić, że rodziny będą równie liczne, jednak śmiertelność była znacznie wyższa i rzadko moi antenaci mieli więcej niż 10-cioro potomstwa. 

10. Najmniej dzieci
Najmniej potomków miała moja babcia - tylko dwóch synów. Kolejno moja 4xprababcia miała z moim antenatem 3-je dzieci, w tym momentu założenia rodziny, czyli dorosłości dożył tylko mój 3xpradziadek Antoni Saratowicz. 

11. Najstarsi rodzice w chwili urodzenia przodka
Kilkanaście moich antenatek było kolejnymi żonami moich przodków, więc część moich wstępnych przychodziła na świat po 40 roku życia swoich ojców. W 52 roku życia swoich ojców urodziła się dwójka moich przodków: 4xprababka Elżbieta Paprocka i 3xpradziadek Antoni Saratowicz. Jeśli chodzi o moje antenatki to najstarszą w chwili urodzenia mojej przodkini była 5xprababka Katarzyna Podraza, która miała 46 lat.

12. Najmłodsi rodzice w chwili urodzenia przodka
Najmłodszą parą w chwili urodzenia mojego antenata było małżeństwo moich 5xpradziadków: Jan Rysiewicz i Helena z domu Ferenz. W chwili narodzin mojej 4xprababki Katarzyny Rysiewicz w 1802 roku Jan miał ukończone 25 lat, a Helena 18 lat.

13. Najwięcej przeprowadzek
Tu na pewno wygra moja 4xprababka Marianna 1 v. Pilas 2 v. Saratowicz z domu Welsing. Marianna przenosiła się w ciągu swojego życia dobrych kilka razy. Odkryłam na razie tylko część z jej miejsc zamieszkania. Według aktu zapowiedzi przedślubnych urodziła się w Lublinie. Kolejno w dniu pierwszego ślubu zamieszkiwała w Szczucinie. Dalej przenieśli się z mężem do Zabłocia. Drugi ślub zawierała w Grabówce, a mojego antenata rodziła w Rzędzinie, gdzie zmarła 3 lata później. Zupełnie nieznany jest mi okres pierwszych 20-stu lat jej życia, ale założę się, że także kilka razy jej rodzina zmieniała miejsce zamieszkania.

14. Najdłuższe i najkrótsze nazwisko w wywodzie przodków
Na ponad 100 nazwisk w moim wywodzie przodków najdłuższym nazwiskiem jest Pietraszewski/ska. Pochodzi ono z parafii Straszęcin. Najkrótszym zaś jest nazwisko Duź z Żukowic w parafii Lisia Góra.

15. Linia najdłużej zajmująca jeden dom rodzinny
W księgach metrykalnych z obszaru Galicji można prześledzić nr domu, w którym zamieszkiwała rodzina naszych antenatów. Od lat 70 XVIII wieku można więc odnaleźć dom naszego przodka. Na pewno mój 7xpradziadek Jakub Łabno urodzony w 1717 roku mieszkał w domu nr 7 w Rzędzinie. Na dzień dzisiejszy byłoby to około 300 lat historii rodziny na jednej działce ziemi. 

16. Najmłodsi w dniu ślubu
Najmłodszym przodkiem w dniu zawarcia związku małżeńskiego była moja antenatka z Wałek w parafii Skrzyszów. W dniu ślubu Anna z domu Zaucha miała ukończone od miesiąca zaledwie 15 lat.

17. Najstarsi w dniu ślubu
Nie licząc kolejnych małżeństw zawieranych przez jednego z moich antenatów po śmierci małżonka najstarszą parą w moim wywodzie przodków byli: 49-letni Stanisław Saratowicz i 28-letnia Marianna Pilasowa.

18. Najwięcej związków małżeńskich
Rekordziści w zawieraniu małżeństw zawarli trzy związki małżeńskie. Byli to moi pradziadkowie: Wincenty Starzec i Stanisław Saratowicz oraz 4xprababka Katarzyna Januś z domu Rysiewicz.

19. Najbardziej znana historia z życia przodków
W tej kategorii wygrywa proces o czary, w którym oskarżali moi antenaci Kazimierz i Wawrzyniec Galusowie. Sprawa jest przedstawiona w kilku książkach dotyczących sądownictwa w XVIII wieku i procesów o czary na ziemiach Polski. 

20. Najdalsza podróż
W XVIII wieku moi przodkowie przybyli z Volxheim w Palatynacie Nadrenii do koloni Jeżowe, co daje prawie 1300 km. Jeśli brać pod uwagę tylko podróże wewnątrz granic dzisiejszej Polski byłaby to podróż z Lublina do Tarnowa, czyli nieco ponad 200 km.


Wszystkim Genealogom i Pasjonatom rodzinnych historii życzę spokojnych, zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych spędzonych w towarzystwie rodziny i przyjaciół.
Wesołego Alleluja i mokrego śmigusa-dyngusa :)

Pierwsza publikacja: 31 marzec 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Genealogia , Blogger