Akt zgonu Teresy Welsing odnaleziony!

Są przodkowie, za którymi biega się od księgi do księgi, przekracza granicę państw, a na koniec i tak odbijamy się od ściany gdyż trop był błędny. Znacie to skądś? Takimi przodkami są dla mnie Adam Welsing i Teresa Kluser. Wiem o nich bardzo mało, większość to spekulacje. Ale niedawno udało mi się natrafić na pierwszy akt metrykalny dotyczący tej pary.

Podróże Welsignów


O tej rodzinie napisałam już 3 posty, opiszę więc krótko fakty dotyczące dzisiejszego wpisu. W 1827 roku w Szczucinie ślub biorą Karol Pilas i Marianna Welsing oboje stanu wolnego. Na ślub zgodę wyrażają matki państwa młodych Marianna Pilas i Teresa Welsing, gdyż ojcowie już nie żyją. Karol jest piekarzem miejskim, synem chirurga wojskowego. Prócz matki w Szczucinie mieszka jeszcze jego siostra z nieślubnymi dziećmi. Ze strony Marianny w Szczucinie pojawia się tylko postać jej matki Teresy. Para kilka lat mieszka w Szczucinie, gdzie rodzą się ich dzieci: Jan Franciszek (*1827), Rozalia Karolina (*1830 +1834) oraz Franciszka (*1832 +1835). Między 1833-34 rokiem para przenosi się na przedmieścia Tarnowa Zabłocie, gdzie Karol dalej jest piekarzem. Rodzi się tam kolejny syn Karol Jakub (*1835 +1840). W 1836 epidemia cholery zbiera srogie żniwo. Umiera mąż Marianny. W listopadzie 1837 roku Marianna ponownie wychodzi za mąż tym razem za młynarza z Grabówki. I tu po raz pierwszy trafiam na informację o jej miejscu urodzenia - rodem z Lublina w Królestwie Polskim. Przejrzałam księgi z Lublina niestety ani śladu Welsingów. Gdzie więc urodziła się Marianna córka Adama i Teresy? W aktach urodzenia z lat 40 XIX wieku w parafii Tarnów-Katedra pojawiają się już zapisy o dziadkach. Pojawia się nowe nazwisko w kontekście Marianny - Rozynkiewicz. Rodzina Rozynkiewicz/Rozenkiewicz pojawia się w księgach parafialnych pomyślałam więc, że Teresa postanowiła ponownie wyjść za mąż za Rozynkiewicza. I klapa. W żadnej z dzielnic miasta nie zanotowano takiego ślubu. Skąd więc wpisano to nazwisko? Niestety nie udało mi się jeszcze natrafić na żaden ślad. W każdym razie Marianna umiera na suchoty w 1844 roku. Oprócz aktu urodzenia i pierwszych 20-tu lat życia podróż Marianny jest jasna - najpierw Szczucin, a później okolice ówczesnego Tarnowa (Zabłocie, Grabówka, Rzędzin). Historia jej rodziców jest jednak dla mnie białą plamą. Adam Welsing urodzony ok. 1790 roku w kolonii Pławo (Schoenanger) syn kolonistów niemieckich z Palatynu. Brak metryk UMZ z lat 1790-1810 dla tej kolonii. Ok. 1807-9 roku rodzi się jego córka Marianna, czyli moja antenatka była raczej pierwszym dzieckiem pary. Adam umiera przed 1827 rokiem w bliżej nieokreślonym miejscu. Całkiem młodo jeszcze przed 40 rokiem życia. Teresa wraz z córką przyjeżdża do Szczucina, gdzie w 1827 roku wydaje ją za mąż. Czy były inne dzieci tej pary? Na razie nie udało mi się na nie natrafić. O Teresie nie wiedziałam nic prócz tego, że nazywała się Kluser i była matką Marianny. Teraz wiem już więcej, gdyż odnalazłam jej akt zgonu!

Teresa 1 v. Nieduszeńska 2 v. Welsing

Spodziewałam się, że Teresa zawarła kolejny związek małżeński, jednak się tak nie stało i zmarła pod nazwiskiem Welsing. Spodziewałam się, że nastąpiło to przed 1850 rokiem, jednak znów pudło. Teresa zmarła dopiero w 1867 roku. W akcie zgonu zapisano dokładnie:
Theresi 2o voto Welsing 1o voto Nieduszeńska vidua post + Adamum Welsing civis in Jaroslau.
Teresa 2o voto Welsing 1o voto Nieduszeńska wdowa po zmarłym Adamie mieszczaninie w Jarosławiu.
Akt zgonu spisany bardzo szczegółowo. Szkoda, że w aktach z terenów Galicji nie ma informacji kto zgłaszał zgon. Jej córka i zięć już nie żyli, jedyny wnuk był wtedy w wojsku. Czyli drogą eliminacji ktoś z rodziny Nieduszyńskich musiał zgłosić zgon. Szybki podgląd na pochowanych na Starym Cmentarzu w Tarnowie wskazuje trzy osoby:
1. Nieduszyński Antoni (1821-1900), nadisnpektor podatkowy
2. Nieduszyńska Jadwiga (1839-1901) z Ossuchowskich, żona Antoniego
3. Nieduszyński Adam (1867-1890), wł. handlu art. piśmienn.
Zaczęłam od sprawdzania metryk zgonu najpierw Strusiny (jak nie wiem gdzie ktoś mieszkał zawsze zaczynam od tej dzielnicy), kolejno Zamieście, Zabłocie, Grabówka itd. Adam zmarł na Strusinie, Antoni na Zabłociu, a Jadwiga w Zamieściu. W akcie zgonu nie podano rodziców Antoniego, ale zapisano, że urodził się w Glinkach dystrykt Mielec. Adam Nieduszyński był synem Antoniego i Jadwigi, urodzonym w Zassowie lat 27. Zajrzałam do geneteki, gdyż jest tam trochę indeksów z Zassowa i znalazłam indeks aktu małżeństwa Antoniego i Jadwigi z 1857 roku.

Indeks aktu małżeństwa, Zassów. Źródło: genealodzy.pl

Z treści aktu można poznać dużo bardziej szczegółowe informacje dotyczące młodej pary:
Pan młody: Szlachetnie urodzony Antoni syn Franciszka Erazma Nieduszyńskiego i Teresy Niewodzikownej wdowiec po zmarłej Mariannie Rompalskiej zamieszkały w Zassowie urodzony w Glinkach, lat 36.
Antoni urodził się w 1821 roku, tak wynika z lat podanych w metryce małżeństwa i zgonu. Zresztą na tablicy nagrobnej umieszczono dokładną datę: 20 czerwca 1821 roku. W latach 60 XIX wieku Antoni pracuje już w Starostwie w Tarnowie jako inspektor podatkowy i na Zamieściu rodzą się jego dzieci. W aktach wnuków Teresa nosi trzy warianty nazwiska: Niewodzicka, Wodzicka i Gniewodzikowa.
Najważniejszym pytaniem jest czy Teresa 1 v. Nieduszeńska 2 v. Welsing jest matką Antoniego Nieduszyńskiego? Jeśli tak było, to mam problem. Z metryki zgonu wynika, że Nieduszyński był pierwszym mężem Teresy. Antoni urodził się w 1821 roku. Nie ma tu miejsca na urodziny Marianny Welsing pomiędzy 1807-9 rokiem. Wynika z tego, że Teresa byłaby macochą, a nie matką Marianny, czyli nie jest moją babką! Idąc dalej Adama Welsing musiała poślubić ok. 1821-27 roku, bo w 1827 roku Adam już nie żył. Czy znajdę ten akt w Jarosławiu? Metryka jej zgonu wskazuje, że Adam był mieszczaninem w Jarosławiu. Samo określenie Adama jako mieszczanina (obywatela miasta) jest dla mnie nowością. Spodziewałam znaleźć go w bliższych związkach z wojskiem, a nie z jakimś miastem. Z tego powodu przejrzałam wojskowe księgi metrykalne z Jarosławia z lat 1812-30, jednak nie znalazłam tam Adama i Teresy. Pozostają księgi kościelne, czyli z parafii Bożego Ciała w Jarosławiu. Jak długo para mieszkała w Jarosławiu? Jeśli będę mieć szczęście może będzie tam akt zgonu Adama Welsing. Mam nadzieję, że po ponad 3 latach poszukiwań w końcu uda mi się natrafić na jeden z aktów dotyczący 5xpradziadka. Metryka zgonu Teresy całkowicie wywróciła do góry nogami moje wcześniejsze teorie. Oto cały urok prowadzenia badań genealogicznych :)



Zapraszam do lektury innych postów powiązanych z rodziną Welsing:

Pierwsza publikacja: 30 czerwiec 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Genealogia , Blogger