Dziecię się rodzi, czyli pora wezwać akuszerkę

W XIX wieku podczas wydawania na świat dziecka kobiety miały takie same potrzeby jak współcześnie żyjące. Ważnym dla nich było mieć przy sobie osobę doświadczoną w przyjmowaniu porodów, która zadba o przebieg połogu i zajmie się dzieckiem w pierwszych chwilach jego życia. Taką osobą na wsi była tzw. „babka wiejska”, czyli akuszerka (łac. abstetrix). Kobiety te posiadały pewną wiedzę, przekazywaną z pokolenia na pokolenie w zakresie medycyny ludowej i ziołolecznictwa oraz doświadczenie wynikające z wielokrotnej asysty w odbieraniu porodów.

Antenatki akuszerkami


Pośród moich antenatek co najmniej dwie z nich były akuszerkami - moja prapraprababka Regina Marszałek z domu Kiełbasa i jej córka, a moja praprababka Anna Żmuda z domu Marszałek. Obie asystowały przy porodach kobiet z wsi Wałki i Jodłówka Górna należących do parafii Wola Rzędzińska oraz wsi Jodłówka Dolna, która wraz z zmianami przynależności była przez pewien czas w granicach m. in. parafii Lisia Góra. Obecnie owe miejscowości tworzą wieś Jodłówka-Wałki.
Statystyki stworzone na podstawie ksiąg urodzeń i chrztów z kart dotyczących Wałek i Jodłówki Górnej z lat 1876-1890 wymieniają Reginę Marszałek jako jedną z akuszerek, która odbierała porody w wyżej wymienionych wsiach. 


W tamtych latach Regina Marszałkowa była jedną z kilku kobiet, które pomagały w przyjściu na świat dzieciom. Żadna z nich nie była wyraźnie faworyzowana, najpopularniejszymi „babkami wiejskimi” było 5 kobiet. W ciągu 15 lat przedstawionych w statystykach akuszerki asystowały przy ok. 300 porodach. Moja antenatka doglądała narodzin 35 dzieci. Dodatkowo odebrała 5 noworodków w Jodłówce Dolnej. Pod danymi zaznaczonymi jako „Inne” kryją się kobiety, które odebrały 1-3 porody w wymienionych latach.
W latach 1891-1910 akuszerki asystowały przy ok. 320 połogach, w tym moja prapraprababka aż 68 razy.


W tych okresie wyraźniej widać, że najczęściej wzywana była Regina Marszałek i Maria Wiatr. Regina dodatkowo odebrała 11 dzieci w Jodłówce Dolnej.
Kolejne lata należą już do nowego pokolenia wiejskich położnych. Anna Żmuda z domu Marszałek przejęła fach po swojej matce. Moja praprababka musiała cieszyć się dużym zaufaniem miejscowych kobiet, gdyż w latach 1911-1924 była akuszerką w blisko 60% porodów. Dodatkowo w tych latach odebrała 20% porodów w Jodłówce Dolnej.


W kolejnym okresie 1925-1935 Anna była obecna przy narodzinach 16 dzieci z Jodłówki Dolnej, jej córka Maria była 3 akuszerką pod względem ilości odebranych porodów - kolejne pokolenie kobiet w tej linii rodziny zgłębiało arkana położnictwa.

Nurtuje mnie pytanie kto wprowadził Reginę Marszałkową w fach akuszerek. W publikacji została ujęta w statystykach za lata 1859-1875 w Jodłówce Dolnej z liczbą 5 wystąpień w roli akuszerki. Nie sporządzono statystyk za wcześniejsze lata - to już należy do mnie. Nazwiska akuszerek wpisywano w tej parafii w metrykach urodzenia od 1817 roku. Możliwe, że znajdą się tam dane matki Reginy, a może i jej babki. Na dzień dzisiejszy mogę napisać, że przez blisko 100 lat Regina, Anna i Maria pomagały przyjść na świat dzieciom w parafii Jodłówka-Wałki.

Źródło:
Wolak Tadeusz, Dzieje parafii i wsi Jodłówka Wałki
Statystyki opracowane na podstawie metryk urodzenia i chrztów z kart dotyczących Jodówki (Górnej i Dolnej) i Wałek.


Zapraszam do lektury innych postów powiązanych z rodziną i parafią:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Genealogia , Blogger