Legenda rodu Łabnów

Wielu z nas słyszało z ust naszych krewnych o różnego typu zdarzeniach z przeszłości naszych Rodzin. Opowieści dotyczyły życia naszych dziadków, pradziadków, innych krewnych i powinowatych. Wysłuchujemy także relacji sięgających wydarzeń mających miejsce przed wiekami - dotyczących pochodzenia naszego rodu, nazwiska. Historie te budzą największe zaciekawienie, któż nie chciałby zmierzyć się z rodzinną legendą i oprzeć zasłyszaną historię na faktach. Wysłuchałam kilku rodzinnych legend, zmierzenie się z niektórymi z nich zajmie mi zapewne jeszcze wiele lat. Obecnie pracuję nad gałęzią rodziny Łabno, co skłoniło mnie do ponownego przejrzenia zapisów dotyczących rodziny i przekazywanej przez kolejne pokolenia opowieści o początkach rodu na Ziemi Tarnowskiej.

Legenda rodu Łabnów i garść faktów z historii tarnowskich Sanguszków


Każdy ród czy to szlachecki czy włościański miał gdzieś początek swojego nazwiska. Owe początki rodowej historii mogą być przekazywane od wieków kolejnym pokoleniom rodziny. Rodzina Łabnów to ród mojej praprababci - Julianny Golec z domu Łabno. Ich legenda rodzinna dotyczy przybycia do Tarnowa. Mówi się, że pierwszy Łabno był poddanym (włościaninem) księcia Sanguszki i wraz z nim przybył z Wileńszczyzny. Następnie Łabnowie osiedlili się na obrzeżach Tarnowa we wsi o nazwie Skrzyszów. Od tego momentu, aż do dnia dzisiejszego członkowie rodu żyją w Tarnowie i okolicy.

Podjęłam próbę weryfikacji  uzyskanych informacji. Już sama lokalizacja na Wileńszczyźnie budzi wątpliwości, gdyż pierwszym skojarzeniem dotyczącym lokalizacji siedziby gniazda rodowego Sanguszków jest Wołyń. Cofnijmy się do początków tego rodu w Tarnowie. Pierwszy książę Sanguszko na Ziemi Tarnowskiej to Paweł Karol Sanguszko. W 1710 roku ożenił się z Marią Anną z Lubomirskich, która była od 1723 roku  właścicielką m.in. Tarnowa. Dziedzictwo to objęła jako część schedy po bracie Aleksandrze Dominiku, a on wcześniej po matce Teofili Lubomirskiej z Zasławskich. Książę Paweł Karol dobra tarnowskie i zasławskie otrzymał w zapisie od swojego syna Janusza Aleksandra i w 1742 roku scalił Hrabstwo Tarnowskie. Sanguszko zabiegał o rozbudowę rodowej fortuny. W latach 20 XVIII wieku wszedł w posiadanie części ordynacji Ostrogskiej m.in. wsi Łabno!. I właśnie ten fakt zwrócił moją uwagę. Sięgnęłam po mapy, aby zorientować się gdzie owa wieś leżała.

Fragment mapy z 1929 r. Źródło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wile%C5%84szczyzna
Rzeczpospolita XVIII w.
Źródło: polmap.pdg.pl

Z map wynika, że wieś Łabno leżała w interesującym mnie okresie historycznym w granicach Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a dokładniej w: Wielkim Księstwie Litewskim, województwie trockim, powiecie grodzieńskim. Jest to ciekawy wątek zbieżności nazwy miejscowości z nazwiskiem Łabno, ale przejdźmy dalej. W 1750 roku zmarł Paweł Karol Sanguszko, a właścicielką Tarnowa zostaje wdowa po księciu Barbara Sanguszko z Duninów. W 1774 roku księżna zrzeka się dożywocia na rzecz synów i nowym właścicielem Tarnowa zostaje Hieronim Janusz Sanguszko. Kolejno już pod zaborem austriackim właścicielami majątku są: Władysław, Eustachy Stanisław, Roman Władysław - ostatni książę Sanguszko urodzony w Tarnowie.
                          

Legenda kontra zebrane fakty


W moich badaniach nad rodem Łabnów zatrzymałam się na latach 50 XVIII wieku. Już w tym okresie nazwisko występuje w metrykach tarnowskiej katedry. Jeśliby trzymać się legendy to wniosek jest jeden - protoplasta rodu przybył w rejon Tarnowa w pierwszej połowie XVIII wieku, czyli wraz z pierwszym tarnowskim księciem z rodu Sanguszków. W latach 50 XVIII wieku w okolicach Tarnowa żył na pewno więcej niż jeden przedstawiciel rodziny Łabnów. W 1756 roku wójtem prawnym Krzyża był Paweł Łabno. Jedno z drzew na geni rozpoczyna się od Szymona Łabno (*1750 +1799), a ja na dzień dzisiejszy mam dwie linie Łabnów w moim wywodzie przodków. Pierwszą przestawię najmniej poznaną przeze mnie. Moją 6xprababką jest Marianna Łabno, żona mieszczanina z Lisiej Góry - Bartłomieja Pytel - mojego 6xpradziadka. Ich córka Agnieszka Kajpust z domu Pytel urodziła się w 1777 roku. Szacuję, że Marianna Łabno urodziła się ok. 1755 roku (lub wcześniej), niekoniecznie w Lisiej Górze. Kolejną linią moich przodków są antenaci mojej praprababci Julianny Łabno. Fragment drzewa genealogicznego Julianny prezentuje się następująco:

1. Łabno Sebastian (*1769) oo I. Agnieszka Kotlarz, II. Helena Rak (*1787)
   1.1. Wojciech (*1807) oo Maria Szepielak (*1809)
         1.1.1. Andrzej (*1839) oo Regina Starostka (*1846)
                  1.1.1.1. Wojciech (*1867) oo Katarzyna Boratowska
                  1.1.1.2. Julianna (*1874 +1929) oo Mikołaj Golec
                  1.1.1.3. Józef (*1879)
                  1.1.1.4. Jan (*1881)
                  1.1.1.5. Marianna (*1882)
                  1.1.1.6. Marcin (*1884)
                  1.1.1.7. Jan (*1886)

Część drzewa genealogicznego Julianny Łabno

Wymienieni powyżej Łabnowie, począwszy od dzieci Sebstiana rodzili się w domu nr 7 we wsi Rzędzin pod Tarnowem. Na pytanie gdzie się urodził Sebastian Łabno odpowie dalsza praca nad księgami metrykalnymi. Wiem, że jego pierwsze dziecko lub jedno z pierwszych urodziło się w 1799 roku. W latach 1784-1798 w Rzędzinie rodziły się dzieci: Jana Łabno z domu nr 24, Antoniego Łabno z domu nr 26, Katarzyny Maślonkowej z domu Łabno oraz Stefana Łabno i Urszuli Lis z domu nr 7. Może to Stefan będzie ojcem Sebastiana? A może mój 5xpradziadek urodził się w innej wsi, jego żona prawdopodobnie nie pochodziła z Rzędzina. Końcem XVIII wieku brak w Rzędzine nazwiska Kotlarz, ale występuje licznie w Łękach Górnych, na wschód od Skrzyszowa. I tu nie wykluczam, że Sebastian urodził się w Skrzyszowie, wsi pod Tarnowem licznie zamieszkanej przez przedstawicieli rodziny Łabno.

Czy Skrzyszów jest gniazdem tarnowskich Łabnów?


Związani z Tarnowem historycy regionu zapewne jednomyślnie odpowiedzą, że Łabnowie pochodzą ze Skrzyszowa. Powodów takiego stwierdzenia jest kilka:
- Łabnowie licznie występują w Skrzyszowskich księgach urodzeń, małżeństw i zgonów,
- jednym z najstarszych nagrobków na Skrzyszowskim cmentarzu jest grobowiec rodziny Łabno,
- współfundatorem kościoła skrzyszowskiego był Jan Łabno,
- jednym z przysiółków tworzących graniczącą z Skrzyszowem wieś Zawada jest Łabnówka.

Skrzyszów, grobowiec rodziny Łabno. Źródło: http://nieobecni.com.pl/index.php?s=cmentarz&id=1608
Skrzyszów, tablica nagrobna Jana Łabno. Źródło: http://nieobecni.com.pl/index.php?s=cmentarz&id=1608

Fakty te są powszechnie znane, łatwe do skojarzenia. Mnie zainteresował zwrot „łabnówka”, cóż to było za miejsce? „Łabnówka (rola). Łabnówka powinno być [nie Łabińcówka]. Stary dom duży, drewniany, zdaje się stoi jeszcze. Stamtąd się wywodzili Łabnowie, tych Łabnów jest bardzo dużo, około 4, 5 domów w stronę Tarnowa i to nazywali Łabnówką.” Wykaz urzędowych nazw miejscowości wymienia Łabnówkę jako część obecnej wsi Zawada - WUN II 328.

Łabnówka obecnie. Źródło: mapy targeo
Rzędzin, Skrzyszów i Zawadę łączy to, że leżą w pobliżu Tarnowa - Rzędzin jest obecnie dzielnicą Tarnowa, a Skrzyszów graniczy z miastem. Kolejno Skrzyszów graniczy z Zawadą, a Zawada z Tarnowem i Skrzyszowem. Wszystkie te wsie należały do dziedziców miasta, a ich akta metrykalne przechowywała tarnowska katedra.

Położenia Rzędzina, Skrzyszowa i Zawady. Źródło: google maps

Podobno któryś z przedstawicieli rodu podjął się zweryfikowania legendy i oparł ją na faktach. Tylko jak? Znaleziono jakieś akta w zespole Archiwum Rodziny Sanguszków, czy może któraś z gałęzi rodu posiada zbiory zawierające dokumenty rodzinne? Jeśli w legendzie będzie tkwiło ziarnko prawdy to przed latami 20 XVIII wieku w metrykaliach tarnowskich nie powinno wystąpić nazwisko Łabno. Jestem bardzo blisko typowanej daty - ojciec lub dziadek Sebastiana Łabno powinien być pierwszym pokoleniem lub urodzić się poza parafią. Jeśli tak się stanie, to gdzie szukać Łabnów? Czy chodzi o dawne Księstwo Litewskie, ale niekoniecznie Wileńszczyznę, region z biegiem czasu mógł zostać zapomniany. Czyżby pochodzili z owej wsi Łabno? Jeśli tak, to ich nazwisko pochodzi od przezwiska będącego miejscem z którego ktoś przybył do nowego miejsca zamieszkania. Zastanawia mnie jak wiele rodzin mogło zdecydować się na opuszczenie wsi Łabno i rozpocząć nowe życie w dobrach tarnowskich. Jeśli było to kilka/kilkanaście rodzin, które później rozlokowano w całym regionie i nadano im nazwisko/przezwisko Łabno, to przyjęcie hipotezy, że wszyscy oni są spokrewnieni lub mają jednego protoplastę może być błędne. I tu mogłaby pomóc genealogia genetyczna. Wytypowałam kilka kierunków ewentualnych poszukiwań dokumentów potwierdzających legendę. Super byłoby mieć możliwość ją zweryfikować, a jeszcze lepiej udowodnić, że jest prawdziwa. Mam nadzieję, że szczęście będzie mi sprzyjać w dalszej wędrówce śladami korzeni rodu mojej praprababci Julianny Golcowej z domu Łabno.

Źródło:
Księgi metrykalne parafii Tarnów-Katedra

Zapraszam do zapoznania się z innymi postami dotyczącymi nazwiska i wsi Rzędzin:
Byli wcześniej - rodzina Łabno w Rzędzinie
„Żyją tak długo, jak długo inni pielęgnują pamięć o nich ...”
W dawnym Rzędzinie
Budowanie wywodu przodków i tarnowskie księgi metrykalne na przestrzeni wieków

Pierwsza publikacja: 7 stycznia 2017

7 komentarzy:

  1. To jeszcze jedni Łabno spoczywający na cmentarzu w Bobowej (40 kilometrów od Tarnowa). Ich samych nie badałem w górę, ale ze względu na miejsce i rzadkość występowania nazwiska jest duża szansa na pokrewieństwo. No i jeszcze te okazałe grobowce. http://www.kimonibyli.pl/drzewo-genealogiczne-w-sieci/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Maćku,
      dziękuję za komentarz i link :) Najtrudniejsza rzecz to znaleźć połączenie pomiędzy gałęziami! Pokopiemy w przeszłość to znajdziemy odpowiedzi :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. No niestety duzo z histori mojej rodziny slponelo w pozaze przy ul. elizy orzeszkowej w Tranowie. I dzieki za Duninow to wiele wyjasnia w herbie
    posdrawiam

    MBŁ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, dziękuję za komentarz. Na Orzeszkowej mieszkali moi pradziadkowie od 1918 roku. Tam urodził się mój dziadek Wenz :)

      Usuń
  3. Sanguszko sprowadził przodka Łabno z Litwy, jako inseminatora dla koni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, dziękuję za komentarz. Czy tą informację można potwierdzić w dokumentach? Opisaną wyżej linię poprowadziłam dalej obalając hipotezę. Sebastian był synem Stefana syna Jakuba syna Bartłomieja. Jakub ur. w 1717 roku na Rzędzinie. Jeśli przyjmiemy, że Sanguszkowie są w Tarnowie od Anny Sanguszkowej z Lubomirskich to przybyli w 1723 roku. Czyli przodek Sebastiana był wcześniej. Mam jeszcze dwie inne linie Łabnów i nie wykluczam hipotezy, że inna linia przybyła z Sanguszkami :)

      Usuń
  4. witam,
    pochodzę ze wsi Zwada właśnie z ,,Łabnówki"
    na razie udało mi się przeprowadzić kwerende do 5 pokoleń wstecz ( najdalej: Maciej Łabno ur.27.01.1812 w Zawadzie)a z przekazów jeszcze żyjących członków rodziny wynika, że ziemię te przodkowie dostali właśnie od Sanguszków.

    Jerzy W.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Genealogia , Blogger